menuleft

Orla Perć – od Skrajnego Granatu do przełęczy Krzyżne

panelright
Mapa szlaku od Skrajnego Granatu do przełęczy Krzyżne
Szlaki czerwony szlak
Czas przejścia 1h 40'
Odległość 1,5 km
Najwyższy punkt Skrajny Granat – 2225 m n.p.m.
Różnica wysokości 113 m
Trudność skala trudności
Ubezpieczenia łańcuchy, klamry i drabinka
Zobacz też Granaty Krzyżne Orla Perć Dokładna galeria szklaku

Trasa Szlak Czas
Skrajny Granat (2226 m)
Przełęcz Krzyżne (2113 m)
czerwony szlak 1h 40'

Odrobinę łatwiejszy od fragmentu Zawrat – Kozi Wierch. Ekspozycja podobna, ale skały zdecydowanie bardziej kruche (duże niebezpieczeństwo). Brak oficjalnych szlaków zejściowych przed przełęczą Krzyżne.

Skrajny Granat (2226 m) - Krzyżne (2113 m) czerwony szlak 1h 40'

Zaczynamy od zejścia ze Skrajnego Granatu. Stan szlaku może szokować. Z powodu skalnych obrywów często był zmieniany jego bieg. Ostrożnie kroczymy nad Dolinką Buczynową. Już od początku towarzyszą nam łańcuchy, które pomagają zejść po skalnych płytach. Szlak zakręca i rozpoczynamy trudny trawers po skośnej ścianie, jest bardzo stromo, dodatkowo mało miejsca na nogi.

Początek zejścia. Niebezpieczny trawers. Zejście ze Skrajnego Granatu.

Skręcamy w lewo i podążamy wąską i kruchą ścieżką. Kawałek dalej szlak zakosami schodzi w kierunku Granackiej Przełeczy. Dolna część zejścia jest niewygodna ze względu na piarżysko. Należy uważać, aby nie strącać licznych głazów i kamyczków. Pomocny okazuje się ciąg łańcuchów.

Wąska i krucha ściezka. Niewygodne piarżysko. Zejście na Granacką Przełęcz.

Z wąskiej przełęczy wchodzimy do żlebu znajdującego się po stronie Doliny Pańszczycy. Schodzimy przy ścianie trzymając się łańcuchów, po kilku metrach pojawia się dwumetrowa dziura, nad którą przechodzimy opierając się o skalne półeczki. Niektórzy turyści obchodzą wyrwę, jednak jest to dosyć ryzykowne (bardzo ślisko).

Schodzimy przy ścianie. Łańcuch ułatwia przejście. Dziura pod przejściem.

Orla Perć odbija w prawo. Robi się bardzo przepaściście. Niekiedy przejście staje się niezwykle wąskie. Ostrożnie przy wymijaniu! Cały czas towarzyszą nam łańcuchy, które prowadzą do 4-metrowej drabinki. Z lewej urwisko.

Trawers Orlich Turniczek. Wygląda imponująco. Za drabinką klamra ułatwiająca przejście.

Teraz czeka nas podejście skalnym gzymsem na Orlą Przełączkę Niżnią, co wymiernie ułatwiają łańcuchy. Kolejny raz zmieniamy stronę grani. Wędrując prostą, ale eksponowaną ścieżką, chwilę później omijamy wierzchołek Orlej Baszty.

Skalnym gzymsem. Orla Przełączka Niżnia. Bardzo wąsko, za zakrętem kominek.

Wnet dochodzimy do kilkunastometrowego, wąskiego kominka. Trudne i strome zejście, ale klamry są dobrze założone. Dla naszej wygody ponadto łańcuch. Trzeba bardzo uważać na spadające kamienie. Wychodzimy na trawiaste zbocze, które prowadzi nas do Pościeli Jasińskiego (przełęcz).

Zejscie wąskim i stromym kominkiem. Klamry pomagają przy zejściu. Widok od drugiej strony

Następnie idziemy w dół po gruzowisku. Orla Perć nie daje nam odpocząć, czeka nas teraz trudny i wymagający trawers Buczynowych Czub. Trzymając się łańcucha przesuwamy się po skośnych płytach. Dochodzimy do wysokiego i stromego skalnego koryta, mało miejsca na nogi. Jest bardzo wąsko! Kroczymy tuż przy czeluści, dlatego też perć zabezpieczona łańcuchami.

Schodzimy z Pościeli Jasińskiego. Północny trawers Buczynowych Czub. Wspinaczka wąskim korytem skalnym na Przełęcz Nowickiego.

Po wspinaczce kierujemy się na południowe zbocze. Cały czas poruszamy się z użyciem łańcuchów. Jesteśmy na Przełęczy Nowickiego (stromo i mało miejsca). Za wspomnianą przełęczą przechodzimy po skośnych płytach i skręcamy w lewo. Przed nami wąska i przepaścista trasa, na przeszkodzie stają kamienie i skalne rynny.

Południowa strona szlaku. Za nami Przełęcz Nowickiego. Wąskie przejście.

Aktualnie względnie swobodnie maszerujemy po wygodnej ścieżce. Mijamy z lewej Wielką Buczynową Turnię. Dochodzimy do kolejnych utrudnień. Czekają nas teraz wąskie, ciekawe przejścia wśród skał, które są ubezpieczone łańcuchami. Momentami bardzo mało miejsca na nogi. Po prawej stronie urwisko. Szlak staje się niewygodny i piarżysty.

ścieżka na trawersie Wielkiej Buczynowej Turni. Wąskie przejście między skałami. Trzeba uważnie stawiać kroki.

Osiągamy stok, który spada do długiego i kruchego, żlebu. Schodzimy powoli uważając, aby nie strącić kamieni. Pojawiają się łańcuchy, schodzimy teraz po głazach w formie kominka. Po trudnym zejściu szlak zakręca w lewo.

Zejście kruchym żlebem. Południowy trawers Wielkiej Buczynowej Turni. Schodzimy skalnym kominkiem.

Czeka nas teraz stroma wspinaczka żlebem poniżej Buczynowej Przełęczy. Skalny i niewygodny szlak zabezpieczony jest mnóstwem łańcuchów. Spotkamy kilka miejsc gdzie trzeba się podciągać. Po długiej i wymagającej wspinaczce dochodzimy do skalnego żeberka, przechodzimy je i skręcamy w prawo.

Strome podejście w żlebie poniżej Buczynowej Przełęczy. Wspinaczka przy pomocy łańcuchów. Pod Buczynową Przełęczą.

Orla Perć przechodzi w łagodny trawers. Wydostajemy się na grzbiet przez wąskie, skalne żebro w pobliżu Małej Buczynowej Turni. Szlak skręca w prawo, przez chwile maszerujemy wąską granią. Napawając się niesamowitymi widokami nie zapomnijmy o ogromnej ekspozycji, która nas otacza. Trawersujemy teraz po południowej stronie, trawiastymi zboczami omijamy skaliste turnie Ptaka i Kopę nad Krzyżnem. Po 10 minutach wędrówki kamienną i niewygodną ścieżką osiągamy Krzyżne.

Fragment bezpiecznego trawersu. Na grani w okolicach Małej Buczynowej Turni. Wchodzimy na Krzyżne.

Z przełęczy rozpościera się zapierająca dech w piersiach panorama Tatr Wysokich: Dolina Pięciu Stawów Polskich, Dolina Pańszczycy, Rysy, Mięguszowieckie Szczyty, Cubryna, Opalony Wierch, Żółta Turnia i wiele, wiele innych szczytów, nawet Babia Góra. Zejść można zarówno do Doliny Pańszczycy, jak i Doliny Pięciu Stawów Polskich.



drogowskaz